Po ok.2 tyg. pobytu w szpitalu ścięłam włosy do ramion,a gdy przenieśli mnie na oddział wzmożonego nadzoru zdecydowałam się ściąć włosy na krótko.Szczerze powiedziawszy moim bliskim bardziej się podobałam w krótkich...I w sumie mi też się podobało...Ale włosy nadal wypadały.W końcu stało się to tak uciążliwe,że nie czekając poprosiłam babcię ,która ze mną akurat wtedy była ,żeby zgoliła mi włosy do zera.Ale,gdy zobaczyłam się taką w lustrze od razu się odwróciłam bo nie mogłam na siebie patrzeć.Od tamtej pory nie patrzyłam nigdzie na swoje odbicie.Czułam do siebie wstręt.Teraz jest inaczej,ale wtedy czułam złość.
Może nie do siebie ,ale do swojego ciała.
Schudłam 15 kg.To dlatego,bo miałam aplazję,a później doszło zapalenie grzybicze płuc i nie jadłam ,ani nie piłam przez niecałe 3 tygodnie.Moje nogi to były tylko wystające kości i wisząca skóra pod nimi.Biodra też wystają ,w końcu ubyło mi 13 cm w obwodzie.Jednak kręgosłup jest najbardziej uciążliwy bo zawsze ,gdy się o coś oprę to mnie boli(cały kręgosłup mi wystaje).Wyglądam jak anorektyczka.Nie lubię patrzeć na siebie.
Do łysej czaszki się przyzwyczaiłam i nawet zaczęło mi się to podobać,ale do "wieszakowego" ciała się nie przyzwyczaję ,a nawet nie chcę.Teraz pracuję ,żeby wzmocnić mięśnie i trochę przytyć.
Jak już wcześniej pisałam-wykorzystam tą chorobę najlepiej jak potrafię.Przecież na marne tyle nie cierpiałam.
Każdy dzień umacnia moją nadzieję na lepsze jutro:)
Cześć Olcia. Wiem jak to jest tak zjechać z wagą. Mogę polecić Ci Nutridrinki do picia. Są do kupienia w aptece. Mają dużo kalorii, pomagają przytyć.
OdpowiedzUsuń