Archiwum bloga

Translate

wtorek, 25 czerwca 2013

Myślenie mi nie sprzyja

Nie mogę intensywnie myśleć. To mnie dołuje. Jestem wtedy w dole. Takim głębokim. W sensie ,że nie teraz ,ale jak myślę. To jest chore. 
Na facebooku non stop są nowe wpisy na tablicy.Tzn. nie dziwi mnie to ,że są ,ale ich treść mnie smuci. Bo oglądam sobie zdjęcia z wycieczek moich znajomych,czytam i oglądam relacje z występów grupy tanecznej.I  z jednej strony cieszę się,że inni fajnie spędzają czas i w ogóle...Ale jest jak zawsze ta druga,mało fajna strona. Bo mi smutno,że nie mogę nigdzie pojechać na wycieczkę klasową,czy nie mogę wrócić na razie do grupy. I tak dziwnie mi teraz.
Nie no...Dobra ...STOP ! bo znowu będzie dół ...
Pa

3 komentarze:

  1. nie możesz o tym myśleć ,myśl sobie że jak już pokonam tą chorobę to będę miała tak jak oni a nawet dużo więcej wycieczek czy innych atrakcji :)Świetne jest też to że piszesz bloga możesz tu się podzielić tym co cię meczy i opowiedzieć też o swojej własnej walce ze swoją chorobą :) pisząc wyrzuczasz te złe myśli i to co cię gnębi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oluś, odbijesz to sobie, proszę Cię, nie smuć się. Będzie dobrze nawet szybciej, niż myślisz ;) Głowa do góry. Trzymaj się, Malutka
    Maryśka

    OdpowiedzUsuń
  3. też to przeżywałam, że omija mnie tyle...a już doła złapałam jak mój rocznik miał bal gimnazjalny. Tak chciałam na nim być.
    Ale odbijesz sobie to wszystko Olu, zobaczysz:)

    OdpowiedzUsuń