Archiwum bloga

Translate

środa, 25 września 2013

Właśnie wróciłam od Oli.Stan stabilny czyli optymistycznie-nie jest gorzej,a pesymistycznie-nie jest lepiej.Czekanie.Pewnych rzeczy się nie przyspieszy.
Dziś"wyjaśniałam"sprawę miejsca w klinice.Dwa tygodnie temu w legnickim szpitalu powiedziano mi,że na Bujwida czeka miejsce na nas od dwóch dni,a dziś tu,że to nieprawda bo sama widziałam,że miejsc nie było.Widziałam,ślepa nie jestem ale chyba głupia albo raczej nienatrętna.Trzeba było mi wezwać karetkę i kazać wiezć się na hematologię,i wtedy musieliby nas przyjąć.Nie wiem gdzie ale nie odesłaliby nas do domu.Dziś Pani doktor powiedziała mi:"współczuję pani".K...a,zabrzmiało to tak jakby Olę spisali już na straty,Synonim"składam kondolencje".Można było zapytać;"jak czuje się Ola?"Ale nie ,po co,wystarczy "współczuję".Ja  mam w d...e pani  zawodowe współczucie.Wyklepana formułka.Ja też współczuję braku taktu.Lepiej powiedzieć nic.
Teraz Ola jest najważniejsza ale kilka spraw będę chciała wyjaśnić na papierze.Potem.
I zdziwicie się jak Ola wyjdzie z tego,a wierzę,że tak będzie i podziękuje Pani za współczucie.
P.S.dziękuję wszystkim,którzy zaangażowali się w zbiórkę krwi dla Oli i tym,którzy ją oddają.BARDZO DZIĘKUJĘ!!!
Dziękuję wszystkim za wsparcie.
Mama Oli


10 komentarzy:

  1. Ola jest dzielna, wygra i będzie szczęśliwa. Szlag mnie trafia jak czytam, co ta służba zdrowia robi, w głowie się nie mieści żeby tak traktować pacjentów, zwłaszcza tych, którzy potrzebują natychmiastowej pomocy. Mam nadzieję, że nie spotkają Was już więcej takie nieprzyjemności. Jestem z Wami duchem i wspieram Was całym sercem. Całuję, Maja.

    OdpowiedzUsuń
  2. tak właśnie słyszałam, że na Bujwida zrobiło się nieciekawie...ech. Gdy ja się leczyłam lekarze byli bardziej "ludzcy".
    Ola wyjdzie z tego, ja nie widzę innej możliwości!

    OdpowiedzUsuń
  3. My również jesteśmy, czytamy, zaglądamy, modlimy się. Musi być dobrze! Ola jest silna i przetrwa to wszystko, a przy tym ma wspaniałą i mądrą mamę. A co do polskiej służby zdrowia, to aż nie chce mi się wypowiadać, bo poznaliśmy ją od jak najgorszej strony.

    Trzymajcie się, Dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń
  4. zdaje sobie sprawe , że słowa nieznajomej dziewczyny z sąsiedztwa nie są czymś szczególnym , ale mam cholerną potrzebe napisania Pani , że jest pani wspaniałą matką i dzielną kobietą ! Dacie rade! bo kto jak nie dwie wspaniałę i silne babki ! ? trzymam kciuki najmocniej jak tylko potrafie

    OdpowiedzUsuń
  5. tak bardzo mi przykro, jak czytam tu takie rzeczy. Ale lekarzom to chyba już na studiach wpoili, żeby nigdy, w żadnej zawodowej sytuacji nie okazywali ani odrobiny empatii. Szlag mnie trafia, gdy pisze Pani, że nie było miejsca dla Oleńki! Mam takie głupie pytanie: czy ci idioci-lekarze robią jakiś ranking, kogo ratować, a kogo nie? to jest jakieś chore! Mam nadzieję jednak, że uda się Pani zwyciężyć z tą biurokracją bez serca i wierzę oraz modlę się o to, żeby Ola jak najszybciej dojdzie do siebie i będzie już tylko lepiej.
    Pozdrawiam serdecznie,
    Maryśka

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję,dziękuję,dziękuję.My nie mamy innego wyjścia.Ola musi wygrać,nie ma innej opcji:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. wiesz co ci powiem kobieto jak ci tak zle na bujwida to po co sie tam leczysz nie wiesz ze do wlasnego gniazda sie nie sra a z toba sa same problemy nic ci nie pasuje wiecznie masz cos moze to ty powinnas zasiegnac oda jakiegos lekarza porady naprzyklad psychiatry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że należą się przeprosiny dla Pani Adrianny ....
      I proszę Anonimowy o odrobinę empatii, co może czuć Matka gdy dziecko walczy o życie...
      Mam nadzieję, że nigdy nie będziesz musiał/ła czuć tego co czuje dziś ta Kobieta. Pozdrawiam iwspółczuję Ilona

      Usuń
  8. Mam nadzieję, żę zdechniesz w szambie, śmieciu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy człowieku nie wstyd Ci? Obyś nie musiał sam stać na przepaści patrząc śmierci w oczy i móc tylko liczyć na pomoc lekarzy... Przykro mi Pani Adrianno, czytałam jeszcze kilka dni temu o zbiórce krwi niestety moja nie pasowała, a wczoraj przeczytałam że Ola umarła... To nie tak powinno być:(

    OdpowiedzUsuń