- W nocy miałam niezbyt miłą pobudkę.Otóż mój brzuch miał nieproszonego gościa jakim był bardzo silny bolicoś. Najpierw wzięłam nospę,następnie pyralginę,ale bez skutku. Moim wybawcą okazał się niezawodny tramal.Trochę było mi po nim niedobrze,ale grunt ,że diabelski ból minął.
- Dzisiaj przyjechałam do Wrocławia. Cieszę się ,że nadaję się do podania chemii,ale fakt ,że nie działa w mojej sali jedyna rozrywka,jaką jest telewizor ,mnie dobija. Chociaż nie...Mogę pobawić Się w mechanika i spróbować Naprawić jedyme okno na świat kliniki.
- Kochani Moi. Byłam dzisiaj na sałatce i przeszłam z mamą kaawał drogo.A co najlepsze...Nie zmęczyłam się.Jestem z siebie dumna i jaram się jak nigdy.że mogę się pożegnać z wózkem:-)
Jestem Ola,mam 15lat i od 9 miesięcy choruję na ostrą białaczkę limfoblastyczną wysokiego ryzyka i urodziłam się z naczyniakiem płaskim na twarzy.Na blogu będę opisywała historię choroby oraz własne odczucia z nią związane.Postaram się także zmotywować inne chore osoby do walki:)Kontakt do mnie : zdobrymnastawieniem@poczta.fm
Archiwum bloga
Translate
piątek, 12 lipca 2013
Nowości
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kochana, bardzo się cieszę, że masz więcej siły. Może niedługo naprawią telewizor? A na razie podsyłam Ci kilka fajnych tytułów książek do poczytania:
OdpowiedzUsuńPamiętnik, autor Nicholas Sparks
I wciąż ją kocham, tego samego autora
Na brzegu rzeki Piedry..., autor Paulo Coelho
oraz P.S. Kocham Cię, autor Cecelia Ahern
Mówię Ci, przy nich bardzo szybko minie Ci czas ;)
Pozdrawiam Cię cieplutko
Maryśka