Archiwum bloga

Translate

niedziela, 1 czerwca 2014

Dzień Dziecka

Co można dać dziecku,którego nie ma?Jaki prezent wybrać?Nie ma możliwości wyboru,kwiaty i znicz...
Zrobiłam Oli serce z margaretek,Paweł zapalił świeczkę.Z rodziną byliśmy na mszy m.in.za Olę.
Byłam i nie czułam nic prócz bólu i żalu.
Pierwszy czerwca,tak jak każdy pierwszy dzień kolejnego miesiąca będzie zawsze kojarzyć mi się z odejściem Oli...Chociaż staram się nie myśleć to sceny z tamtego dnia same przychodzą.Pierwszego października tuliłam ją ostatni raz,ostatni raz czułam jej fizyczność,jej zapach,jej ciepło...
Czas biegnie szybko ale wcale nie koi bólu.Jak ludzie pytają sie mnie "jak sie czujesz?" odpowiadam,że raz jest gorzej raz lepiej.Nigdy nie będzie dobrze.Człowiek przyzwyczaja się do sytuacji,tylko tyle.

4 komentarze:

  1. Szanowna Pani,
    nie potrafię wyobrazić sobie bólu, jaki Pani przeżywa.
    Mogę tylko Panią zapewnić, że pamiętam o Oleńce w każdej mojej modlitwie oraz proszę Boga o siłę dla Pani.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wiem co napisać ,chyba tyle że strasznie współczuje

    OdpowiedzUsuń
  3. Droga Mamo Oli, przesyłam dużo ciepłych myśli...
    Pogodzenie się ze stratą dziecka jest pewnie bardzo, bardzo trudno, ale z całego serca życzę, żeby udało się oswoić te trudne emocje...
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie da sie zapomniec to wiadomo ale Ola napewno chcialaby zeby pani byla usmiechnieta i wesola. Ja tylko moge sobie wyobrazic jak pani sie czuje i jakie to dla pani ciezkie brzemie.

    OdpowiedzUsuń