Wczoraj po południu się zaczął ból i zawroty głowy...Pojechałam do Wrocławia na toczenie. Pani pielęgniarka wzięła ode mnie krew na morfologię i na dobieranie. Czekałam ok.1,5 h na 2 jednostki. Super Doktor miał wczoraj dyżur i okazało się,że od rana hemoglobina z 6,1 spadła do 5,7....Dobrze,że pojechałam bo dzisiaj o własnych siłach bym nie wstała.
Dzisiaj czuję o niebo lepiej...
_________________________________________________________________________________

Bardzo się cieszę, że już jest lepiej. Malutka, życzę Ci duuużo zdrówka ;)
OdpowiedzUsuń