Ola dalej leży.Całodobowo leci morfina i doraznie inne leki przeciwbólowe.Noc była nieprzespana.Widziała pająki,pokazywała gdzie latają,a potem latały muchy.Siedziałam przy niej i trzymałam za rękę ale mało to pomagało.Rano zapytała czy dziś wychodzimy i czy są na oddziale dzieci bo ona się boi.Tak działają sterydy plus inne leki.Już nie będzie ich brać i trochę zmieni nam się protokół.Dalej ma zero granulocytów i codziennie są przetaczane płytki.Dziś może też krew.
Nie ma większego bólu dla matki niż patrzeć jak cierpi dziecko.Gdzie w tym momencie jest miłosierny Bóg?
Nie jestem nawet w stanie wyobrazić sobie przez co Pani przechodzi. Mam córeczkę w wieku Oli i nawet przy przeziębieniu martwię się o nią, każde kichnięcie i podwyższona temperatura jest dla mnie powodem do zmartwień. Podziwiam Panią i modlę się abyście przetrwały ten ciężki okres w Waszym życiu. Dużo zdrowia dla Aleksandry i dla Pani. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOna boi sie dzieci ? czy przy dzieciach czuje sie bezpieczniejsza ? .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i trzymam kciuki !
Ja ole rozumiem miałam podobnie . Ale potem mi już przeszło . Ja cały czas myśle o was i naprawde wierze ze będzie wszytko okey .
OdpowiedzUsuńAż trudno uwierzyć że leki mogą doprowadzic do takiego stanu ;/ .
dużo, dużo , bardzo dużo siły życze wam dziewczyny
OdpowiedzUsuńBóg nie istnieje, nie wiem co istnieje, może karma... my za życia i tak nie dowiemy się jaka jest prawda, a jeśli nie ma żadnego życia po śmierci, to również po śmierci się nie dowiemy... współczuję i życzę, aby wszystko ułożyło się dobrze
OdpowiedzUsuńOla trzymaj sie wiadomo że dasz rade :* Trzymamy z mamą za Was kciuki, powodzenia. Dominika z oddziału IV
OdpowiedzUsuńPrzejdziecie przez wszystko, jesteście silne. A Bóg jest bliżej, niż myślicie, cierpi razem z Wami.
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo sił do walki. Zwalczycie trudne chwile! Boże, Ty jesteś Miłością. Jesteś zatem tuż przy Oli i jej Mamie. Zadziałaj!!! Pokaż, że kochasz. Spraw, żeby Ola poczuła się lepiej! Żeby zniknął ból, żeby nastąpiła poprawa - stopniowo albo nagle, szybko. Wszak możesz wszystko, nawet cudownie uzdrowić. Dotknij Oli. Wyjmij ból, chorobę. Popraw działanie organizmu. Zrób coś. Objaw moc...
OdpowiedzUsuńNiech Pani się trzyma, proszę się nie załamywać. Po każdej burzy musi wyjść słońce, nie ma innej możliwości. Jestem pewna, że Oleńce uda się wytrzymać to wszystko i jestem pełna nadziei, że w końcu wszystko będzie dobrze, a choroba i ból będzie tylko nieprzyjemnym wspomnieniem do którego nie będziecie musiały wracać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was serdecznie,
Maryśka
,,Kiedy duch i serce jest silniejsze niż ciało
OdpowiedzUsuńto ból wśród nieszczęść uczynił Cię skałą"
!!!!
Trzymam kciuki i życzę powrotu do zdrówka.
OdpowiedzUsuńWiem co powodują te sterydy bo sama przez to przeszłam, trzymak kciuki za panią i za Ole może niedługo do domku wyjdziecie Ola jest silną dziewczyną i panią też podziwiam moja mama przeszła przez to samo. Pozdrawiam panią i Ole.
OdpowiedzUsuńWeronika Gawrońska z oddziału 4-tego
Życzę zdrówka pani jak i Oli
Wiem co powodują te sterydy bo sama przez to przeszłam, trzymak kciuki za panią i za Ole może niedługo do domku wyjdziecie Ola jest silną dziewczyną i panią też podziwiam moja mama przeszła przez to samo. Pozdrawiam panią i Ole.
OdpowiedzUsuńWeronika Gawrońska z oddziału 4-tego
Życzę zdrówka pani jak i Oli
Przeczytałam ostatni post. W moich oczach pojawiły się łzy a tchawica zaczeła się zaciskać. Jestem bardzo wierząca i będę się modlić za Olę i Panią. Wiem, że Bóg ją kocha i nie umiem mówić o jego planach bo wyobrażam sobie co pani czuje. Żal, wściekłość, może nienawiść. Ale ona Was kocha i trzeba wierzyć, że to jest też jego cierpienie. Nie wiem czy jesteście wierzący, ale ja jestem i dla mnie ona już jest zbawiona. Będę o Was myślała.
OdpowiedzUsuńBóg jest cudowny i dobry ale trzeba Go szukać i prosić o łaskę.W moim życiu zdarzył się cud uzdrowienia i chwała Panu:)Trzy lata temu oddałam życie Jezusowi i przekonałam się jaki dobry jest Bóg.Szukajcie a znajdziecie.Będę się modliła za Olunie:)Przytulam
OdpowiedzUsuńBóg jest cudowny i dobry ale trzeba Go szukać i prosić o łaskę.W moim życiu zdarzył się cud uzdrowienia i chwała Panu:)Trzy lata temu oddałam życie Jezusowi i przekonałam się jaki dobry jest Bóg.Szukajcie a znajdziecie.Będę się modliła za Olunie:)Przytulam
OdpowiedzUsuńBóg jest cudowny i dobry ale trzeba Go szukać i prosić o łaskę.W moim życiu zdarzył się cud uzdrowienia i chwała Panu:)Trzy lata temu oddałam życie Jezusowi i przekonałam się jaki dobry jest Bóg.Szukajcie a znajdziecie.Będę się modliła za Olunie:)Przytulam
OdpowiedzUsuńNiech się pani trzyma. Ola da rade. Musi. NIe jestem w stanie sobie wyobrazić że patrzę na cierpienie swojego dziecka i nie mogę nic z tym zrobić. O Boga proszę nawet nie pytać. Bo go poprostu nie ma. Gdyby był nie cierpiałyby niewinne dzieci. Niektórzy powiedzą że BÓG nie jest św Mikołajem. To jak to jest że niektórzy mają wszystko a niektórzy nic. PROSZĘ SIĘ TRZYMAĆ I WIERZYĆ W LUDZI. Nie w boga. W LUDZI!!
OdpowiedzUsuń