Archiwum bloga

Translate

niedziela, 15 września 2013

Przepraszam za bardzo dziwność wczoraj.Po prostu moje omamy nie kończą się na rozmowach.bo  to wszystko być straszne! masakryczne.nawet głupi wąż,czy pająk. bałam sie niby dla picu,niby coś tam wiecie....a dzisiaj on po prostu był cały ściśnięty na mojej nodze i chiał zabić. to było przerażające.
w zasadzie później nie ,ale to narasta i zaczyna być gorsze.mam nadzieje ze jakich specjalista sie niedługo stawi chodz troche pomoze.
Pielęgniarki są cudowne i cieszę się,że w każdej chwili są,nawet gdy ich nie potrzebuje....miłe są<3

3 komentarze:

  1. W sumie kiedy jest się w szpitalu to najważniejsze jest to aby pielęgniarki były miłe. Bo to one z nami spędzają większość czasu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochaniutka, trzymaj się tam! Dzielna kobito.

    OdpowiedzUsuń
  3. Malutka, mam nadzieję, że jest lepiej. A pielęgniarki, fajnie słyszeć, że są dla Ciebie miłe ;) ja raczej nie mam zbyt przyjemnych wspomnień, jeśli chodzi o personel szpitalny (jakikolwiek).
    Ale cieszę się, że u Ciebie jest dobrze.

    Pozdrawiam Cię cieplutko,
    Maryśka

    OdpowiedzUsuń