Jestem Ola,mam 15lat i od 9 miesięcy choruję na ostrą białaczkę limfoblastyczną wysokiego ryzyka i urodziłam się z naczyniakiem płaskim na twarzy.Na blogu będę opisywała historię choroby oraz własne odczucia z nią związane.Postaram się także zmotywować inne chore osoby do walki:)Kontakt do mnie : zdobrymnastawieniem@poczta.fm
Archiwum bloga
Translate
niedziela, 24 listopada 2013
Od dwóch tygodni chodzę na terapię.Niestety nie ma w Legnicy terapii "tematycznej".Zajęcia są codziennie i trwają kilka godzin.Raz w tygodniu jest wizyta u psychiatry,który pyta "jak się czuję".A jak mam się czuć?Jest ciężko,nawet bardzo.Ostatnio zapytał mnie,co by musiało się stać żebym była szczęśliwa.Powiedziałam mu,że nic nie sprawi żebym była.Śmierć jest procesem nieodwracalnym i o tym wiem.Poinformował mnie,że żałoba trwa miesiąc,a potem trzeba żyć.Chyba w książkach.Jak żałoba po dziecku może trwać miesiąc?A potem,co?Uciąć 15 lat życia Oli,9 miesięcy cierpienia i żyć?Zapomniałam już co to znaczy uśmiechać się.Zaczęłam unikać ludzi bo nie chcę żeby patrzyli się na moją ponurą twarz.A może to ludzie zaczęli mnie unikać?Kocham Olę bardzo i nigdy nie przestanę.I ona o tym wie.Lubiła jak jej to mówiłam,a wręcz domagała się tego często,a ja jej mówiłam,że nie trzeba mówić komuś kilka razy dziennie,że się kocha żeby kochać.Lubiła się przytulać.Brakuje mi tego bardzo.Ostatni raz ją tuliłam jak odeszła i tego nigdy nie zapomnę.Boję się,że z czasem zapomnę jak pachniała.Od powrotu z Wrocławia nic nie ruszałam w jej pokoju.Nawet walizka stoi w tym miejscu,w którym ją postawiłam.Ktoś może uznać mnie za nienormalną ale ja po prostu bardzo tęsknię za Olą i bardzo mi jej brakuje...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wierzę;(;( i bardzo współczuję i wiem, że nic nie uleczy ran;( Moja mama zmarła 6 miesięcy temu,a ból z każdym tygodniem jest większy. Zaczęła źle się czuć, zrobiła badanie krwi, dentysta zasugerował, że coś jest nie tak z krwią. Pojechaliśmy do szpitala, od razu skierowanie na hematologię. dzięki znajomej cioci miejsce się jakoś znalazło... Po 6 dniach w szpitalu okazało się, że jest chłoniak... 13 maja skoncyzła 43 lata, 14 maja dostała chemię, a 15 zmarła;( Nie wiem, czy coś zrobili oni nie tak;( Nie mogę się pogodzić, że to poszło tak syzbko, a my nawet nie zdążyliśmy się z tą sytuacją oswoić, że jest choroba i będzie trzeba walczyć. ona nie dostała nawet szansy by walczyć. Ja też nie umiem się już śmiać;(
OdpowiedzUsuńNie potrafię nic sensownego napisać. Znałam Oleńkę niedługo, ale mimo wszystko zżyłam się z nią bardzo. Śmiała się ze mnie, że jestem jej "ciotką" :) Choć znałyśmy się tylko za pośrednictwem Internetu, to jednak naprawdę bardzo Ją polubiłam.
OdpowiedzUsuńWierzę, że jest Pani bardzo ciężko. Nawet nie umiem wyobrazić sobie bólu, który Pani przeżywa...
To nie tak miało być...
Pozdrawiam,
Maryśka
Nie znałam Oli a serce mnie boli że odeszła Chciała bym Pani pomóc a wiem że nie potrafię Serdecznie Panią pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKrystyna
Jak mnie wkurza jak ktoś mówi, że żałoba, szczególnie po ukochanym dziecku, trwa tyle lub tyle. Trwa całe życie, czy tego chcemy czy nie. To jest nieporównywalne z żadną inną stratą. Tylko bezmyślni i nieempatyczni ludzie mogą tak twierdzić. Wierzę, że jest to dla Pani straszne, traumatyczne przeżycie. Choć pewnie nawet najbardziej chcący, a nie doświadczający tego samego człowiek nie jest w stanie sobie wyobrazić ułamka Pani uczuć...
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, żebyś dała sobie prawo do przeżycia żałoby. Nie przejmuj się obcymi,pamietaj, że nic na siłę, nic nie musisz. Twój umysł, Twoje ciało osiągnie w końcu harmonię - w swoim czasie. Twoje zycie nigdy juz nie będzie takie samo, ale uwierz mi - choc teraz wydaje się to absurdalne - i Ty kiedyś spostrzeżesz, że życie jest piękne i co najwazniejsze - TOBIE CHCE SIĘ ŻYĆ.
OdpowiedzUsuńLISTA ŻYCZEŃ OSIEROCONYCH RODZICÓW
OdpowiedzUsuń1. Chciałabym, by moje dziecko nie umarło. Chciałabym je mieć z powrotem
2. Chciałbym, byś się nie bał wymawiając imię mojego dziecka. Moje dziecko istniało i było dla mnie bardzo ważne. Potrzebuję usłyszeć, że było ono ważne także dla Ciebie
3. Jeśli płaczę lub reaguję emocjonalnie, gdy mówisz o moim dziecku chciałabym, byś wiedział, że to nie dlatego, że mnie ranisz. Czuję wówczas, że pamiętasz; czuję twoją troskę! Śmierć mojego dziecka jest przyczyną moich łez. Rozmawiasz ze mną o moim dziecku, pozwoliłeś mi podzielić się smutkiem. Dziękuję Ci za to
4. Chciałbym, byś nie „zabijał” ponownie mego dziecka usuwając jego zdjęcia, rysunki, pamiątki ze swojego domu.
5. Bycie rodzicem w żałobie nie jest zaraźliwe, więc chciałbym byś mnie nie unikał. Potrzebuję Cię teraz bardziej niż kiedykolwiek.
6. Potrzebuje urozmaicenia, chcę usłyszeć co u Ciebie, lecz chcę, byś także słuchał mnie. Mogę być smutna. Mogę płakać, lecz chciałabym, byś pozwolił mi mówić o moim dziecku; to mój ulubiony temat.
7. Wiem, że często o mnie myślisz i się modlisz. Wiem, że śmierć mojego dziecka boli Cię także. Chciałabym o tym wiedzieć: powiedz mi to przez telefon, napisz list lub uściśnij mnie.
8. Chciałbym żebyś nie oczekiwał, że moja żałoba skończy się wraz z upływem sześciu miesięcy. Pierwsze miesiące są dla mnie szczególnie traumatyczne; chciałbym jednak być zrozumiał, że mój żal nie będzie mieć końca. Będę cierpiała z powodu śmierci mojego dziecka aż do ostatniego dnia mego życia.
9. Naprawdę staram się „zaleczyć”, chciałabym jednak byś zrozumiał, że nigdy nie będę w pełni wyleczona. Zawsze będę tęskniła za moim dzieckiem i będę pełna żalu, że już nie żyje.
10. Chciałabym byś nie oczekiwał ode mnie "NIE MYŚLENIA O TYM" lub "BYCIA SZCZĘŚLIWĄ”. Nie sprostam żadnemu z tych oczekiwań przez długi czas.
11. Nie chciałabym traktował mnie jak „OBIEKT LITOŚCI”, chciałabym jednak byś pozwolił mi na smutek. Zanim się „wyleczę” to musi boleć.
12. Chciałabym byś zrozumiał, że moje życie roztrzaskało się w drobny mak. Wiem, że to przygnębiające być blisko mnie, gdy tak czuję. Proszę bądź cierpliwy w stosunku do mnie, tak jak i ja jestem.
13. Gdy mówię "U mnie w porządku", chciałabym, byś zrozumiał, że „NIE JEST MI DOBRZE”, a każdy dzień to zmaganie się ze śmiercią mojego dziecka.
14. Chciałabym byś wiedział, że wszystkie moje reakcje związane z żałobą są normalne. Możesz spodziewać się depresji, złości, wszechogarniającego poczucia beznadziejności i smutku. Proszę więc, wybacz mi, że czasem jestem cicha i wycofana, innym zaś razem irytuję się i zachowuje ekscentrycznie.
15. Twoja rada by "żyć dzień za dniem" i tak odmierzać czas jest doskonała. Jednak obecnie, dzień to zbyt dużo i zbyt szybko dla mnie. Chciałabym wiedzieć, że daję sobie radę z godzina po godzinie.
16. Zaproponuj od czasu do czasu pojechać ze mną na cmentarz, zapalić lampkę, pomilczeć chwilę. Nie za często, tylko czasami. Daj mi znać że pamiętasz.
17.Nie mów: jesteś młoda, będziesz miała kolejne dzieci. Być może będzie dane mi się cieszyć jeszcze nie jednym dzieckiem, najpierw jednak muszę opłakać to, które odeszło. I żadne inne dziecko mi go nie zastąpi.
18. Najważniejsze: Wspomnij czasem o mim dziecku. Nie udawaj, że nie istniało. Słowa mniej bolą niż uporczywe milczenie.
Dlaczego. Organizacja Rodziców po Stracie i Rodziców Dzieci Chorych.
Ta lista życzeń może przyda się Pani i Pani znajomym. Może trochę pomoże zrozumieć siebie i innych. Ludzie chcieliby pewnie porozmawiać ale nie wiedzą jak, nie chcą Pani czymś urazić. Ściskam mocno.