Archiwum bloga

Translate

poniedziałek, 3 listopada 2014

Wersja robocza

"Dawno,dawno temu (anim jeszcze istniał czas) było sobie królestwo zwane Błogostanem.Jedynie to królestwo wtedy istniało,a było tak ogromne ,że wszystko stanowiło jego część. W krainie tej królowały radość, pokój i miłość,a ponieważ jej istotą była doskonałość, NIE BYŁO TAM ŻADNYCH PROBLEMÓW.
 Błogostan był cudownym królestwem,wibrującym pięknem i różnorodnością,wszelkimi odcieniami każdego koloru,pulsującym wyszukanymi formami i kształtami.Wszystko zaś oprószone było migoczącym światłem drobinek diamentu.Wszędzie był ruch-wolny i posuwisty,szybki i wibrujący,rytmiczny i pulsujący.
Całe królestwo żyło w kosmicznej symfonii doskonałości. Anielskie dźwięki dziecięcych chórów wypełniały powietrze radosnym uniesieniem. Wszędzie rozbrzmiewała najsłodsza muzyka.
Życie w Błogostanie było w gruncie rzeczy jednym ciągłym pasmem radosnego uniesienia.Ale...niektórym zaczynało się to nudzić.Spowszedniały im pokój ,harmonia,radość,miłość i dostatek.Dla żądnych przygody Aniołów -jak je będziemy nazywać-wszystko stało się oklepane i nudne. One zaś lubiły ryzyko i nowe doświadczenia,jednym słowem : NIEZNANE.
Postanowiły więc wspomnieć o tym swojemu Stwórcy,który był jednocześnie królem i wspaniałym Ojcem.Miał On nieograniczoną moc i kochał Anioły Błogostanu miłością tak wielką,że spełniał wszystkie ich życzenia.
-Przygoda?-spytał.-Coś nowego?Ależ oczywiście,dajcie mi tylko chwilę na zastanowienie.
Nie myślał długo ,bo przecież Stwórca nie potrzebuje dużo czasu ,aby wymyślić coś nowego.Niebawem wezwał Anioły na wielką naradę.Och ! jakże wszyscy byli podekscytowani !!!Wstrzymali oddech i w absolutnej ciszy czekali na słowo Stwórcy.
BO OTO WSZECHŚWIAT MA  BYĆ WZBOGACONY O NOWE DOŚWIADCZENIE!!!
Będzie to coś zupełnie nowego ,coś,czego nikt nigdy do tej pory nie doświadczył.To nowe Stwórca nazwał MATERIĄ.
Żądne przygody Anioły miały żyć w tej materii.Ale to nie wszystko-same będą mogły tworzyć z tej materii różne rzeczy:będą mogły się nią bawić i cieszyć się rzeczami,które z niej powstaną.
-O rety!!!Jaki wspaniały pomysł !!!-zakrzyknęły,gdyż wiele czasu upłynęło już,odkąd cokolwiek nowego pojawiło się we Wszechświecie.
Do tej pory Anioły istniały tylko w postaci myśli i uczuć.Dodanie wymiaru materii było więc porywającą perspektywą.Anioły przeczuwały ,że oto otwierają się przed nimi nieograniczone możliwości.Naturalnie zatem wszyscy mieszkańcy Błogostanu zapragnęli wziąć taki czy inny udział w przyrodzie.
Anioły i Stwórca natychmiast przystąpili do pracy. Pierwszym zadaniem było stworzenie lokum,w którym Aniołowie mogliby zamieszkać.Oczywiście miał to być najlepszy ,najdoskonalszy ,najpiękniejszy twór ,który będzie sprawował się bez zarzutu.Nazwali go CIAŁEM.
W samym środku każdego ciała Stwórca umieścił część Siebie Samego i nazwał tę część DUSZĄ.Dusza miała za zadanie doświadczać uczuć.Następnie Stwórca wypełnił każdą duszę Swą bezgraniczną i bezwarunkową miłością.
-Dzięki tej miłości zawsze będziecie się czuli bezpiecznie-powiedział im.-Miłość ta pochodzi z nieograniczonego źródła,więc bierzcie ją sobie,ile tylko chcecie.Im więcej będziecie jej rozdawali ,tym szybciej ja będę ją w was uzupełniał.Miłość ta będzie prowadziła was krok po kroku w waszej przygodzie.
-Zawsze znajdziecie mnie tutaj,w samym środku waszego jestestwa-wyjaśnił dalej-To jest wasz dom z dala od domu.
-Och,nasz Ojciec tak bardzo nas kocha-wzdychały Anioły.-Jest bezgranicznie szczodry i miłujący.
-A to-powiedział Stwórca-jeszcze jeden dar dla was.Oto część mnie,która wszystko wie i nie ma żadnych ograniczeń.Nie ma początku,końca ,ani granic.Funkcją jej jest myśl.
Nazwał tę część UMYSŁEM.
-Kiedy tylko połączycie jakąkolwiek myśl umysłu z jakimkolwiek uczuciem duszy,będę świadom waszego pragnienia i spełnię je...MUSICIE TYLKO PAMIĘTAĆ ,ABY TAK WŁAŚNIE POSTĘPOWAĆ.
Wszystkich przepełniła wdzięczność dla Stwórcy za Jego dary:za umysł,za duszę i za Jego obietnicę spełnienia każdego życzenia przez Jego nieograniczoną moc i miłość.
-I jeszcze jedno-powiedział z troską.-Możecie myśleć wszystko,o czym tylko chcecie,i czuć wszystko,co tylko chcecie.To jest wasza przygoda,w czasie której zdarzy się cokolwiek sobie zażyczycie.
Zasygnalizuję wam ,że w toku wielu stuleci,które potem nastąpiły,toczono nie jedną dyskusję,czy dobry był pomysł Stwórcy,by dać Aniołom wolność robienia tego ,czego tylko zapragną.Ale na razie powróćmy do dzieła stworzenia.
Oprócz duszy i umysłu każde ciało zostało wyposażone w dwa dodatkowe klejnoty,które potem nazwano "układami energetycznymi".Miały one za zadanie wspomagać Anioły w czuciu i twórczości.Choć Anioły już w krainie Błogostanu zebrały ogromne doświadczenie w odczuwaniu,jednak odczuwanie przez zagęszczoną materię było sprawą zupełnie im nieznaną. Jeden z tych klejnotów nazwany został "układem odbiorczym".Miał ośrodki słyszenia,widzenia,smaku ,dotyku i węchu,a także specjalny dodatkowy ośrodek służący do poznawania tego,czego nie można zobaczyć,posmakować,powąchać,dotknąć,ani usłyszeć.Ten skomplikowany system odbiorczy miał zapewnić żadnym przygody Aniołom pełne doznanie nowego świata.
Drugim klejnotem był "układ nadawczy".Składał się z siedmiu różnych ośrodków,wyposażonych w uczucia-sygnały,które mogłyby byś wysyłane w przestrzeń.I tak ,był ośrodek,który wyrażał pasję życia,inny,który wyrażał twórczość,inny-wolę,jeszcze inny-nieograniczoną myśl,a ostatni czyste jestestwo,czyli miejsce z którego Anioły pochodziły.
Każdy Anioł miał pełną kontrolę nad tymi klejnotami.Mógł dowolnie zmieniać poziom wibracji energetycznych układów i nastroić je tak ,jakby to były instrumenty muzyczne.Anioły mogły także dostrajać się do siebie nawzajem,by wspólnie grać niebieskie symfonie.
Każdy ośrodek promieniował swoim własnym kolorem,a barwy te -o dziwo!-odpowiadały kolorom tęczy.To szczególnie spodobało się Aniołom.
Tak oto ciało było gotowe.Cóż za wspaniała kreacja!Oto wielki umysł i wielka dusza Stwórcy,otoczone doskonałą formą ciała-gotowe do wielkiej przygody w świecie uczuć i materii.
Czegoś takiego nikt przedtem nie widział.Przedstawienie najlepszej klasy !Każdy Anioł był zadowolony i dumny ze swego ciała.
Następnym krokiem było stworzenie miejsca,w którym można by było przeprowadzić ten niesłychany eksperyment.Ha,tym zajął się sam Stwórca i jednym potężnym wydechem miłości wdmuchnął w pusty ogrom przestrzeni MATERIĘ.
Powstało sporo różnych kawałków tej materii,ale jeden z nich wyróżniał się szczególnym pięknem.Na tle ogromu Wszechświata pulsował świetlistą barwą niebieskiego opalu.Stwórca nazwał go Ziemią i podarował Aniołom,aby miały gdzie odbyć swoją przygodę.
-Tak jak ja jestem waszym ojcem,tak Ziemia jest waszą Matką-oznajmił.-Znajdziecie na niej wszystko ,czego tylko będziecie potrzebowali do wspaniałej zabawy.A jeżeli dojdziecie do wniosku,że przydałoby się coś jeszcze,po prostu poproście,a będzie Wam to dane.
I znowu Anioły


Znalazłam to w wersji roboczej postów Oli.Długi cytat z książki "Bądź Aniołem".

2 komentarze:

  1. a czy czytała Pani książkę pod tytułem "Dowód"?
    Są w niej zapiski neurochirurga o śmierci, ale także o życiu później. O śmierci klinicznej.
    O tym, że, być może, Oleńka gdzieś tam czeka na Panią...
    Bo w to, że czeka wierzę i zawsze będę wierzyć.
    Pozdrawiam Panią serdecznie,

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam,obiecuję,że przeczytam,pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń