Już jutro 22.08. .Strasznie się boję.To dziwne ,ale pierwszy raz boję się o coś na zapas. Może to wynik początkowych przygód ze sterydami i chemią.Mam nadzieję ,że jedynym skutkiem ubocznym będzie zły humor i bezsenność.Innych nie przyjmuję.Moje żołnierzyki ,czyli białe krwinki będą mnie bronić .
Diabełek szeptał mi do lewego ucha :" zajrzyj do internetu,sprawdź skutki uboczne. "
Aniołek szeptał mi do prawego ucha:" nie zaglądaj,każdy organizm jest inny,tylko się będziesz przez to bała."
A ja głupia posłuchałam diabełka.Oczywiście ,Aniołek miał rację. Co ma być to będzie. Skoro tak dziwnie dotychczas reagowałam na wszystko ,to może teraz skutki uboczne ominą mnie szerokim łukiem? Fajnie by było.
_________________________________________________________________________________
Oj, Oleśka, wszystko będzie dobrze ;) Jestem z Tobą całą sobą ;)
OdpowiedzUsuńMaryśka
Hej Ola :D
OdpowiedzUsuńSłuchaj, polecam ci serdecznie książkę "Bez mojej zgody" J. Picoult, naprawdę świetna, nie opowiem ci o niej nic, ale weź przeczytaj, proszę! Genialna jest!
Wiesz, podziwiam cię. Walczysz z białaczką a przy tym dalej jesteś optymistką. Nie wiem czy bym tak potrafiła.. Naprawdę, takim osobom jak ty należy się OGROMNY SZACUN i masz go ode mnie dziewczyno!!!
Jesteś wspaniała, mam nadzieję, że uda ci się
przezwyciężyć chorobę.
Mogłabyś napisać coś więcej o tej odmianie białaczki na którą chorujesz? I ogółem opisać co oznaczają te wyniki i wgl?
Aha, oprócz tego, mam nadzieję, że zajrzysz też na mojego bloga z opowiadaniem: zyj-tak-aby-nie-zalowac-zadnego-dnia.bloog.pl oraz drugiego również z opowiadaniem: tom-kaulitz-diary.blogspot.com
Byłoby mi miło :D
Pozdrawiam
Kochająca Toma :*
tobie może znana bliżej jako Ola :D Bo znamy się :D
Chodziłam z tb do podstawówki, pamiętasz? Do B. Spotkałyśmy się w zeszłe wakacje, byłaś na rolkach i ja też byłam, z Michasią :P
Przypominasz sobie?
Oleńko, pamiętaj, że umysł to potęga...więc częściej słuchaj Aniołka;-)
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki za Ciebie! Pozdrawiamy!
"Żołnierzyki" :D Dzięki tobie dzisiaj obejrzałam ten film i tradycyjnie musiałam się rozryczeć. Trzymam kciuki za ciebie i za armię żołnierzy :D
OdpowiedzUsuńSkoro mięśnie dowiadują się, po co istnieją, znaczy to, że Oleńka lepiej się czuje i będzie jutro ok. A nie zawsze warto czytac to, co w necie. Pozdrowionka i... BĘDZIE DOBRZE.
OdpowiedzUsuń